Emocje trzeciej kolejki rozgrywek

DSC0462020 stycznia odbyła się trzecia runda Główczyckiej Ligi Fustalu - ostatnia tura tych rozgrywek w starym roku. Strzelono ogółem 63 bramki, a sama tabela po tej kolejce stała się bardziej czytelna, gdyż bez utraty punktów pozostały nam trzy drużyny, które spokojnie nazwać można faworytami tych rozgrywek.

Kolejne trzy zespoły mają na swoim koncie po jednej porażce i wielkie chęci na poprawę swojego miejsca w tabeli. Dolna połowa tabeli również wygląda ciekawie, a bardzo wyrównane wyniki niektórych spotkań wskazują, że może dojść jeszcze do niejednej niespodzianki na hali sportowej w Główczycach. Zapraszamy do przeczytania opisu sobotnich spotkań.

Zaczęliśmy od szybkiego i wyrównanego spotkania w którym zmierzyli się miejscowi Błękitni z przyjezdnymi graczami z Potęgowa - Szybkimi Wściekłymi. Mecz od początku był wyrównany i rozgrywany w bardzo szybkim tempie, z dużą ilością niewykorzystanych szans. Widać było chaos w poczynaniach obu drużyn i nieskładne akcje, które zespołom ciężko było przekuć na bramkę, stąd też stan po pierwszej połowie na poziomie 2:1 dla Błękitnych. Druga połowa to już skuteczniejsza gra miejscowych i skuteczne kontry graczy z Potęgowa, którzy próbowali gonić wynik by doprowadzić do remisu. Wynik 5:3 dla gospodarzy i zawód ambitnych młodych graczy z drużyny przeciwnej. Szybcy Wściekli mają na swoim koncie dwie porażki: z Jantarią i Błękitnymi i z pewnością będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony na początku stycznia.

DSC04622Drugie spotkanie to pojedynek dwóch przyjezdnych drużyn: zespół Jacka Adamskiego występujący w mocno okrojonym składzie podejmował graczy z Komnina. Pierwsza połowa kończy się remisem 1:1, a wiele ambitnych prób graczy z Komnina, by umieścić piłkę w bramce rywala kończyło się na dobrze poustawianej obronie Oldboysów ze Słupska. Druga połowa również wyrównana i rozgrywana w bardzo szybkim tempie. Mecz kończy się wynikiem 3:2 dla Komnina, jednak do ostatniej sekundy Adamski Team próbował wyrównać i zmienić losy spotkania. Dobrą dyspozycją i refleksem popisał się bramkasz ZKS Komnino, który w ostatnich minutach meczu obronił kilka groźnie wyglądających strzałów.

Kolejny mecz to spotkanie dwóch zespołów z dołu tabeli Bizona Wolinia, którzy przegrał wysoko poprzednie mecze (2:12 i 1:11) oraz Sójczego Wzgórza, które również zaliczyło dwie porażki. Spotkały się dwie drużyny na podobnym poziomie, a każda z nich chciała zdobyć pierwsze punkty w turnieju, stąd też wyrównana pierwsza połowa obfitująca w bramki. Szybkie i dość składne bramki ustaliły wynik pierwszej połowy na poziomie 4:3 dla Sójczego Wzgórza. Druga połowa to już jednak zdecydowanie lepsza i skuteczniejsza gra Bizona, który dobrze grał zarówno w ataku jak i obronie. Końcowy wynik to aż 8:5 - w drugiej połowie Bizon strzelił aż 5 bramek, podczas gdy Sójcze do swojego wyniku dołożyło tylko jedną. Zasłużone zwycięstwo graczy z Wolinii.

DSC04623W czwartym meczu spotkały się dwa zespoły zaliczane do miana faworytów turnieju - miejscowa Katrina gościła na boisku graczy z Pobłocia.  Pierwsza połowa w wykonaniu obu drużyn była bardzo ostrożna, żadna z nich nie chciała się odsłonić i stracić łatwo bramek trudnych potem do odrobienia. W pierwszej połowie to jednak tylko gracze Jantarii potrafili znaleźć drogę do bramki gospodarzy, równocześnie utrzymując cały czas szybkie tempo meczu. Wynik do połowy to skromne 2:0. W drugiej połowie zespół z Pobłocia podtrzymał dobrą passę i dostrzelił jeszcze dwie bramki, na które Katrina potrafiła odpowiedzieć jedynie jednym trafieniem do siatki, choć okazji do podwyższenia wyniku z obu stron nie brakowało. Wynik 4:1 pokazuje że spotkały się dwie drużyny na podobnym poziomie.

W przedostatnim spotkaniu zmierzyły się Pająki Zgojewo ze słupskim Cosinusem. Cały mecz rozgrywany był w szybkim tempie, wiele akcji podbramkowych miała każda ze stron. Gracze Cosinusa, których niewielu przyjechało na mecz nie byli w stanie sprostać dokonującym częstych zmian Pająkom, którzy mówiąc potocznie "zabiegali" swojego przeciwnika, w drugiej połowie deklasując go zupełnie. Cały mecz przebiegał pod dyktando graczy ze Zgojewa, którzy wygrali pewnie 12:4, a Michał Syrnyk trafiając 6 razy do bramki Cosinusa objął prowadzenie w klasyfikacji najlepszych strzelców turnieju.

DSC04642Ostatni mecz tego wieczoru odbył się pomiędzy graczami ze Szczypkowic oraz zespołem miejscowej Energii. Wydawało się, że od początku będzie widać miażdżącą przewagę graczy Sokoła, lecz pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Wiele dobrych akcji z obu stron, pewna obrona graczy Energii i dobry bramkarz sprawiały wrażenie jakby spotkały się dwie równorzędne drużyny - taki też był wynik do przerwy, kiedy to Energia przegrywała zaledwie 2:0. Napór graczy ze Szczypkowic mógł być powstrzymany tylko dzięki dobrej postawie bramkarza, który raz za razem bronił trudne strzały Sokoła. Druga połowa to już jednak wyraźna dominacja przyjezdnych, którzy raz za razem szybkimi kombinacyjnymi akcjami rozgrywali obronę Energii i wielokrotnie trafiali jeszcze do siatki. Wynik 13:3 pokazuje że gracze Energii swoje siły meczowe spożytkowali w pierwszej połowie, co świetnie wykorzystał Sokół w drugiej części spotkania.

 

III Kolejka X Gminnego Turnieju Halowej Piłki Nożnej (20 grudnia 2014r.):

Błekitni Główczyce - Szybcy Wściekli 5:3

ZKS Komnino - Oldboys Adamski Team 3:2

Sójcze Wzgórze ? Bizon Wolinia 5:8

Katrina Główczyce - Jantaria Pobłocie 1:4

Pająki Zgojewo - Cosinus 12:4

You and Me Sokół Szczypkowice ? Energia Główczyce 13:3

 

DSC04636DSC04639DSC04641

 

DSC04654DSC04657DSC04659

 

DSC04671DSC04677DSC04697

 

Zobacz stronę turnieju

 


Tekst: Kamil Iwanicki, Paweł Żmuda, zdjęcia Paweł Żmuda